Rosja odpowie Unii Europejskiej. Chodzi o maksymalne ceny ropy naftowej
Unia Europejska nałożyła 5 grudnia maksymalny pułap cenowy na rosyjską ropę naftową. Kraje członkowskie, które kupują surowiec od Rosji, nie mogą płacić więcej niż 60 dolarów za baryłkę. Dla porównania obecnie baryłka Brent kosztuje 76 dolarów (jest niemal najtańsza od wybuchu wojny), a amerykańska West Texas Intermediate 80 dolarów.
Rosja zapowiada odpowiedź
Rosja zapowiada, że zamierza odpowiedzieć na wprowadzone przez Unię Europejską ograniczenia. Przedstawiciele Kremla otwarcie przyznają, że jeśli kraj członkowski zdecyduje się na zastosowanie nowych unijnych regulacji, to ropa naftowa z Rosji nie będzie mu dłużej sprzedawana.
Rosyjski wicepremier Aleksander Nowak przyznał, że tego typu mechanizm ma zacząć obowiązywać jeszcze przed końcem roku. Należy przypomnieć, że dostawy ropy naftowej drogą morską zostały całkowicie zakazane. Nowe regulacje i reakcja Kremla ma dotyczyć więc wyłącznie surowca, który jest tłoczony do Unii Europejskiej za pomocą licznych rurociągów.
Polska i Ukraina chciałby dużo niższego limitu
Co ciekawe, za dużo niższym poziomem, bo jedynie 30 dolarów za baryłkę, były zarówno Polska, jak i Ukraina. Zamrożenie ceny na takim poziomie miało jeszcze bardziej uderzyć w możliwość finansowania działań wojennych przez Rosję. Kraje członkowskie zdecydowały się jednak na dużo wyższy poziom.
Zdaniem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego to zdecydowanie zbyt wysoka kwota. W niedzielnym wystąpieniu powiedział, że nie jest to „poważna decyzja”, bo pozostawia Rosję w komfortowej sytuacji i wpływami rzędu 100 mld dolarów rocznie.